PRACOWNIA TWÓRCZEJ EKSPRESJI
Najbliższe plany i wspomnień czar ...
Działania w ramach zajęć artystycznych szkolnej grupy teatralnej trwają nieprzerwanie
i z coraz większym rozmachem.
Obecnie przygotowujemy się do nowego spektaklu: " Życie to bajka ..." i w związku z tym
mamy co raz więcej pracy, a twórcza energia rozpiera nas każdego dnia.
Prócz obowiązków, tekstów na pamięć i ich interpretacji, tańca, śpiewania, kostiumów, scenografii
i nieustannego powtarzania przez Panią Kasię: "stop i jeszcze raz", mamy też przyjemności
z potężną dawką wiedzy artystycznej. Wkrótce wyjeżdżamy na wycieczkę do Wrocławia,
gdzie czeka nas lekcja teatralna w Teatrze Muzycznym CAPITOL, lekcja muzealna w Muzeum Miasta Wrocław
na bazie wyjątkowej wystawy " Malarstwo Polskie XIX i XX w." oraz czterogodzinny spektakl muzyczny
pt.: " Trzej Muszkieterowie".
Wspominając i pozdrawiając absolwentów P.T.E. z poprzednich lat przedstawiamy tekst napisany
przez Maje Mielecką i Alę Myśliwiec, które rozwinęły talenty w naszej szkole,
a obecnie kontynuują swoje pasje w liceum.
młodzież z P.T.E.
Pracownia Twórczej Ekspresji
O tym się nie da opowiadać krótko. Przez kilka miesięcy stała się dla niejednego z nas drugim życiem…
Ale może od początku..
Od 2 września 2013 roku spotykamy się na zajęciach teatralnych dwa razy w tygodniu. Na początku przygotowaliśmy salę oklejając szafki.
Jest praca, jest twórczość, jest ekspresja.
Pierwszy miesiąc był bardziej organizacyjny. W tym roku szkolnym w naszej pracowni zagościły również osoby z szóstych klas. Z początku byliśmy trochę nieśmiali. Jednak niezawodna pani Kasia szybciutko znalazła mnóstwo sposobów, abyśmy stali się bardziej otwarci. Na jednych z pierwszych zajęć każdy przedstawiał siebie, swoje pasje oraz przyczynę przyjścia na zajęcia. Dostaliśmy ćwiczenia dykcyjne, przy których było dużo śmiechu i zabawy.
Czy trzy cytrzystki grają na cytrze czy druga gwiżdże a trzecia łzy trze?
W skrócie PTE (Pracownia Twórczej Ekspresji) jest miejscem, gdzie po długim i męczącym dniu w szkole mogliśmy usiąść na własnej poduszce, wypić herbatkę, zjeść kisiel, porozmawiać, pośmiać się, a przy okazji robić coś, co każde z nas kocha. Chwila relaksu - odpoczynek przy pasji.
27 września mieliśmy okazję uczestniczyć w spektaklu pt. ,,Scenariusz dla nieistniejącego lecz możliwego aktora instrumentalnego. ‘’ w wykonaniu Jana Peszko. Występ był bardzo istotną lekcją. Z teatru wyszliśmy pełni zachwytu, podziwu i pomysłów na własną grę aktorską.
4 października pojechaliśmy na wycieczkę do Wrocławia. Zaczęliśmy od lekcji kaligrafii, następnie zwiedziliśmy rynek. Każdy z nas opisywał wybrany przez siebie zabytek. Nie tylko oglądaliśmy zabytki, ale też o nich opowiadaliśmy oraz słuchaliśmy prezentacji naszych kolegów i koleżanek.
Na koniec wybraliśmy się do teatru na spektakl pt. ,,Szalone nożyczki” . Wszystkim nam bardzo się podobał. Aktywnie uczestniczyliśmy w przedstawieniu zadając pytania aktorom i razem z nimi prowadząc śledztwo.
Wróciliśmy bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi. Wycieczka przybliżyła nas wszystkich do siebie.
Od tego miesiąca zaczęliśmy pracować nad spektaklem. Każdy z nas szukał dla siebie wierszy określonego autora. Pani Kasia przyglądnęła się propozycjom i oznajmiła nam, które wiersze będziemy mówić. Każdy miał własny pomysł na swój wiersz, każdy interpretował go na własny sposób. Dlatego podczas prób rodziło się mnóstwo pomysłów na różne etiudy. Od samotności, przez podróż i miłość kończąc na wartościach w życiu.
W spektaklu każdy znalazł coś dla siebie, ponieważ już w pierwszej scenie pokazywaliśmy swoje pasje. Rolki, książki, muzyka, model ling, fotografia, taniec…
Pomimo iż zajęcia są teatralne znalazło się również miejsce na piosenkę oraz układ taneczny. U nas w pracowni nie ma rzeczy niemożliwych. Baliśmy się, że nie zdążymy. Tak naprawdę pracowaliśmy nad tym niecałe 3 miesiące. Pojawiało się wiele wątpliwości, ale mimo wszystko byliśmy pewni, że współpracując poradzimy sobie ze wszystkim.
W dniu spektaklu(20 grudnia 2013r.) wszyscy byliśmy ożywieni i lekko zdenerwowani. W końcu nadszedł ten dzień, w którym pokażemy efekty naszej ciężkiej pracy. Na przedstawienie przybył autor wierszy – Ojciec Leon Zdzisław Pokorski. To dodatkowo motywowało nas do pokazania się z jak najlepszej strony.
Z każdą minutą, gdy widzów przybywało, stres rósł. Za kulisami zaczęła się nerwowa bieganina, ostatnie poprawki, powtarzanie wierszy aż w końcu światło zgasło, a kurtyna powoli podnosiła się w górę…
Każdy z nas w tym momencie wstrzymał oddech, zacisnął zęby i pomyślał „Do dzieła!”
Byliśmy razem. To właśnie dodawało nam otuchy. Dzięki temu stres nie zjadł nikogo z nas. Była z nami pani Kasia, która trzymała za nas kciuki i wspierała w każdej chwili. Wierzyła w nas, a my tą wiarę czuliśmy w sobie podczas wychodzenia na scenę, zatrzymywania się w blasku lamp i koniecznością utrzymania wzroku na widowni jednocześnie mówiąc, robiąc i przekazując to, co mamy do przekazania.
Wszystko zmieniło się w Tobie…
Uroku dodawały nam piękne stroje oraz anielskie skrzydła, które prezentowały się dosłownie nieziemsko.
Łzy szczęścia towarzyszyły niejednemu z nas. Byliśmy z siebie dumni. Bywało ciężko, ale opłacało się. Oprócz samego występu dużą rolę odgrywały przygotowania. Na próbach uśmiechom nie było końca.
LUDZIE, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ WYZWAŃ. OTWARCI NA NOWE PROPOZYCJE I POMYSŁY. Z OPIEKUNEM, KTÓRY PROWADZI PRZEZ ŚWIAT AKTORSKI MOGĄ WSZYSTKO –TO WŁAŚNIE MY…
Przez ten dość krótki, jednak treściwy czas staliśmy się dla siebie braćmi i siostrami, którzy wspólnie tworzą coś wielkiego. Każde z pozoru drobne JA złożyło się na wielkie MY.
Pracownia Twórczej Ekspresji jest dla nas jak dom, do którego wracamy z uśmiechem i za którym tęsknimy, gdzie czujemy się dobrze, gdzie mamy wsparcie…
Pani Kasia jak kochająca mama, która zawsze jest przy swoich dzieciach, wspiera je i dba o ich dobro.
Mój przyjaciel to anioł…
Obdarzyliśmy siebie nawzajem ogromnym zaufaniem, dzięki czemu stworzyliśmy atmosferę, która pozwoliła nam stworzyć przepiękny spektakl, a za nim kolejny… i jeszcze kilka.
Teraz przed nami kolejny rok, kolejne wyzwania, dużo śmiechu i radości, następne sukcesy…
Po drodze czekała nas jeszcze jedna „misja” – Dolnośląska Gala Talentów, która odbywała się w naszej szkole 21 marca 2014r. Było to dla nas duże wyzwanie, gdyż dostaliśmy bardzo odpowiedzialne zadania. Musieliśmy powitać uczestników, którzy przyjeżdżali do nas z całego województwa i zaopiekować się nimi do czasu występu. Następnie każdy z nas znalazł się przynajmniej raz na scenie, aby wygłosić przygotowaną wcześniej zapowiedź. Konferansjerkę opracowaliśmy wspólnie z Panią Kasią, która udzieliła nam wiele cennych wskazówek. Dzień wiosny minął nam bardzo wesoło J Tańczyliśmy, śpiewaliśmy i bawiliśmy się.
Niestety osoby z trzecich klas będziemy musieli pożegnać, ale reszta wraca we wrześniu z nowymi pomysłami i większym zapałem do pracy. Czekamy z niecierpliwością J
PRACOWNIA TWÓRCZEJ EKSPRESJI 2013/2014